
KREATOR – projektuję grafiki na odzież, tworzę teksty reklamowe, filmy na własny kanał, rapuję. Kułem noże, rzeźbiłem w glinie, malowałem obrazy, drukowałem koszulki, książki i tkaniny obiciowe na meble. Uprawiałem streetart, dekorowałem sale na imprezy. Ale… na tym nie kończy się moja twórczość.

EDUKATOR – uczę dzieci, młodzież i dorosłych survivalu, kreatywności, a także niesztampowego podejścia do życia. Pomagam spojrzeć na świat z innej perspektywy.

SURVIVALOWIEC – sypiam w różnych, dziwnych miejscach o każdej porze roku. Hartuję organizm na zimno, ciepło, brak wody, pożywienia i niewygody. Potrafię walczyć wręcz, operować bronią palną, udzielać pierwszej pomocy. Miałem już dwie firmy w naszym pięknym kraju. To ostatnie było prawdziwą szkołą przetrwania.

PODRÓŻNIK – pieszo zwiedziłem kawał Polski, nosząc całe wyposażenie ze sobą. Niezależnie od czasu i miejsca potrafię sobie poradzić w sytuacjach, które mi się przytrafiają. Sam, w obcym miejscu, w środku nocy, bez szans na nocleg czy transport? To mój chleb powszedni.

BUNTOWNIK – a może bardziej nonkonformista. Żyję po swojemu i na swoich zasadach. Nie poddaję się trendom – sam je wyznaczam. Uczciwie i otwarcie podchodzę do siebie i do innych, ale… nie pozwalam sobie wejść na głowę.

POSZUKIWACZ PRZYGÓD – dla jednych autorytet, dla innych dziwak. Nie działa na mnie typowe „No Ty nie dasz rady?”. Rywalizuję tylko sam ze sobą i na własnych zasadach. Nie potrzebuję nikomu nic udowadniać. Osiągnięcia z których jestem najbardziej dumny to:
- Hardkorowy Pielgrzym – piesza trasa z Bielska-Białej do Krynicy Zdroju. Zimą. Śpiąc w terenie. Niosąc cały dobytek (poza pożywieniem) ze sobą. Amplituda temperatur podczas tej podróży: 10 – -18° C. Dystans: 190 kilometrów czyli około 250 000 kroków. Całość zajęła 7 dni. Po tych doświadczeniach mam pewność, że dam sobie radę w każdych warunkach.
- Nocleg z Misiem – 2 noce w Bieszczadach w okresie, kiedy głodne niedźwiedzie budzą się z zimowego snu. To czas i miejsce, gdzie człowiek jest gościem, a wilki czy niedźwiedzie – gospodarzami. Tutaj nie ma miejsca na popełnianie błędów po zmroku. Dzięki temu poznałem różnicę między strachem, a lękiem.
- Tester Marzeń – spędzenie zimy w leśnej, górskiej, nieocieplanej Chatce, bez bieżącej wody i z deficytem opału. Godzina drogi do najbliższego sklepu, pół kilometra do źródła wody w ciężkim, górskim terenie. Życie przez kilkanaście miesięcy w temperaturze 5 – 15° C. Samotność. I tak z krótkimi przerwami od 31 października 2019 roku do teraz. Dzięki temu pokochałem małe, leśne chatki na odludziu.
- Morsowanie z Mistrzami – 25 minut w wodzie o temperaturze 3° C w towarzystwie dwóch Rekordzistów Guinessa. Event zakończył się propozycją od wspomnianych Panów, aby bić z nimi kolejny rekord – jako uczestnik teamu. Niestety – z powodów zdrowotnych musiałem odmówić. To doświadczenie uświadomiło mi, że rzeczy niemożliwe są na wyciągnięcie ręki. Wystarczą chęci, upór i cierpliwość.
- Pan Iwan – od kilku lat jestem wychowawcą kolonijnym, głównie na obozach survivalowych i militarnych w firmie Sobecki Travel. Uczę młodych ludzi jak sobie dać radę we współczesnym świecie, niezależnie od warunków i nie zwariować przy tym. To nie tylko wakacyjna praca – jak myślą ludzie – to praca całoroczna polegająca na kontakcie, wsparciu i gotowości do niesienia pomocy, za którą nagrodą jest zaufanie, uśmiech i szczere podziękowania, a niejednokrotnie płacz, zwątpienie i problemy. Ale… żadna inna funkcja nie dała mi tyle siły, wsparcia i wiary w siebie. Nic bardziej od tego nie nauczyło mnie odpowiedzialności. To właśnie to zajęcie najbardziej mnie ukształtowało. Dzięki temu wiem jak ważna jest szczerość oraz to, że bez autentyczności i umiejętności przyznania się do błędu nie da się zostać prawdziwym autorytetem. Dziękuję Wam Moje Dziczki!
- Zombie Apokalipsa – w wakacje 2018 zorganizowałem wraz z moim Ziomkiem Tomkiem grę terenową, w której udział brało ponad 200 osób. Całość przygotowaliśmy w ramach obozu Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych, którego komendantem jest mój serdeczny kumpel i wspólnik przy kilku projektach – Piotr Kozieł z firmy Synapsa. Część graczy wcielała się w rolę zombie – martwych stworów mających przeszkadzać w wykonywaniu zadań drugiej części graczy – ostatnich ocalałych zagładę ludzkości. Ogrom zadań logistycznych odrobinę nas przytłoczył, ale całość wyszła niesamowicie! Dzięki temu wiem, że dostateczna ilość chęci i zaangażowania oraz szczypta wyobraźni są w stanie nadrobić braki w znajomości tematu.
Chcesz być bardziej na bieżąco? Zapraszam na mój YouTube, Facebook, Instagram i TikTok.